Co mają ze sobą wspólnego lodówka, walizka i kosz na śmieci? Zaręczam Wam, że jeśli rozpoczniecie lekcję tym pytaniem, uczniowska kreatywność oszaleje i zasypie Was milionem pomysłów (od cyklu „życiowego” produktów spożywczych poczynając, a na geometrii kończąc). Ważne, by umieli uzasadnić swoje odpowiedzi.
Tak naprawdę ćwiczenie „Walizka, lodówka, kosz” jest bardzo uniwersalne, możesz zrobić z nim właściwie wszystko. Jest ze mną od dawna, niestety, nie pamiętam kto jest autorem tego pomysłu. Wiecie jak to jest, czasami zapominamy o takich „evergreenach”. Ostatnio przypomniano mi je na szkoleniu zupełnie nie związanym z edukacją.
Jak go można zrealizować?
- Pokaż uczniom grafikę „ „Walizka, lodówka, kosz” i zapytaj co mają ze soba wspólnego te rzeczy;
- Daj przestrzeń na kreatywne odpowiedzi;
- Ostatecznie naprowadź na: „to są pojemniki, służą do przechowywania”
- Jak to przechowywanie się różni?
- Lodówka: na później, w świeżości, można też zamrażać;
- Walizka: na podróż, najpotrzebniejsze rzeczy, do zabrania natychmiast;
- Kosz: do wyrzucenia, niepotrzebne rzeczy, recykling/
A może by tak przechować słówka?
5. Poproś uczniów, by z ostatniego unitu, działu tematycznego, lekcji w ubiegłym tygodniu wybrali”
- 5 słówek / kolokacji / idiomów / fraz, które włożą do lodówki „na później”, ponieważ: są bardzo uniwersalne, mogą się przydać na maturze, jeszcze nie do końca je pamiętają i muszą poddać dalszej „obróbce” itp.;
- 5 słówek / kolokacji / idiomów / fraz, które włożą do walizki do wzięcia „od zaraz”, ponieważ: dobrze je zapamiętali, albo nie zapamiętali wcale, nie wyobrażają sobie juz życia bez nich, chcą ich użyć „w podróży” w kolejnym unicie, bardzo je polubili i nie chcą się z nim rozstawać;
- 5 słówek / kolokacji / idiomów / fraz, które wrzucą do kosza, ponieważ: znają je bardzo dobrze i nie muszą się wysilać, by sobie je przypomnieć, od dawna są juz w pamięci deklaratywnej; nie podobają im się i nie chcą mieć z nimi nic do czynienia, uważają, że do niczego im się nie przydadzą. [W tym miejscu może rozgorzeć fajna dyskusja, bo to, co niektórzy wrzucili do kosza, znajdzie się u innych w lodówce lub walizce – warto na ten temat porozmawiać i pogłębić uzasadnienie.]
Moi uczniowie bardzo lubią rozmawiać o słówkach i udowadniać sobie nawzajem swoją racje w tym ćwiczeniu. A przecież kiedy rozmawiają o słówkach, to przetwarzają je po raz kolejny w pamięci. Nawet jeśli w ćwiczeniu wylądowały w koszu!
Co można zrobić dalej ze słówkami z walizki, kosza, lodówki? Ja poprosiłam uczniów, by wybrali po jednym z każdego „pojemnika” i ułożyli jedno zdanie z konstrukcją gramatyczną, którą przechowują w ciemnym kącie w piwnicy – czyli taką, której najbardziej boją się używać. A potem analizowaliśmy poprawność tych zdań oswajając gramatyczne lęki.
A co Twoi uczniowie włożą do walizki, lodówki i kosza? Koniecznie daj znać w komentarzu!