OK, planowanie zajęć wcale tak nie wygląda, że siedzę sobie w kawiarni z serniczkiem i dłubie w komórce myśląc, które z własnych materiałów wykorzystam. Prawda jest taka, że jestem wtedy jeszcze bardziej rozczochrana, zapisuję plan blokowy w wysłużonym zeszycie lub robię notkę mentalną w głowie. Czasem wystarczy rzut oka na podręcznik i klocki od razu wskakują na swoje miejsce: wiem co dodam, a co wytnę; wiem gdzie to jest na dysku (sytuacja idealna); wiem w jakich aranżacjach uczniowie będą pracować, wiem co i jak powiem, kurczę, nawet czasem wiem jaki żart wcisnę, po prostu wyświetla mi się 45-minutowy lub 90-minutowy odcinek w trybie bardzo fast forward. Czasem idę na żywioł i pomysł na lekcję wskakuje pięć minut przed lekcją. Czasem jest trudniej. Są tematy, których po prostu nie lubię uczyć. Przecież każdy takie ma, prawda? Na przykład, nie lubię uczyć quantifiers, gerund or infinitive i articles. Tym bardziej trzeba to jakoś zaplanować i nie spędzić nad tym pół dnia.
Mam takie awaryjne scenariusze w głowie, które wdrażam kiedy nie mam pojęcia jak ugryźć temat:
- Jakbyś przeprowadził/a tę lekcję, gdybyś siedział/a z uczniami na podłodze i miał/a tylko jedną kartkę z flipczarta?
- Jakbyś przeprowadził/a tę lekcję, gdybyś stracił/a głos przed wejściem do klasy?
- Jakbyś przeprowadził/a tę lekcję, gdyby uczniowie nie mogli robić żadnych notatek, nie mieli podręczników, a Ty nie m_gł_byś korzystać z tablicy, komputer ani kserokopiarki?
- Jakbyś przeprowadził/a tę lekcję, gdybyś pracował tylko z jednym uczniem? Z setką naraz?
- Jakbyś przeprowadził/a tę lekcję w idealnym świecie / w teatrze / 100 lat temu / za 100 lat?
- Jakbyś przeprowadził/a tę lekcję, gdybyś był swoją koleżanką / swoim kolegą?
- Jakbyś przeprowadził/a tę lekcję, gdybyś był Jerrym Seinfeldem, Krystyną Jandą, Adamem Słodowym, Dorotą Szelągowską?
- Jakbyś przeprowadził/a tę lekcję, gdyby była to pierwsza lekcja w Twojej nauczycielskiej karierze lub ostatnia przed emeryturą?
- Jakbyś przeprowadził/a tę lekcję, gdyby na początku padło pytanie od uczniów „A po co nam to?”
- Jakbyś przeprowadził/a tę lekcję, gdyby …
Wybierz jedno pytanie, nastaw stoper i zaplanuj tę lekcję w 10 minut. Nie szukaj inspiracji w Internecie, tylko we własnej głowie.
A potem serniczek.